Ryszon Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Po ostatnim poscie w dziale Filmy pomyslalem ze to bedzie dobry temat. Mianowicie mowa o tym czy ksiazka i film moga byc jednakowo oddane. Jesli zostala sfilmowana ksiazka, to po jej przeczytaniu i po obejrzeniu filmu wolisz obejrzec drugi raz film czy przeczytac po raz kolejny ksiazke. Osobiscie lubie jedno i drugie, jako ze ksiazka ma wiecej szczegolow i troche poprawia wyobraznie. Ale film, na podstawie dobrej ksiazki, dobrze wykonany rowniez interesujaco sie oglada. Jakie macie opinie na ten temat. Ostatnio przerobilem "Misery" S. King i ksiazke i film. Moja opinia jest taka, ze ksiazka jest o niebo lepsza a w tym przypadku film stanowi swietne jej uzupelnienie. Odwrotnie jest w sytuacji z Wladca Pierscieni. Przeczytalem ksiazke i ogladajac film bylo sporo niedociagniec i pominiecia wielu szczegulow oraz watkow. Jednak milo sie ogladalo, poniewaz gdy przeczytalem najpierw ksiazek to postacie w filmie wygladaly zupelnie inaczej acz bliskie byly tego co sobie wyobrazalem czytajac. Takie porownanie tego co mialo sie w wyobrazni a jest na ekranie nieco odmienne, sprawie ze czasem dobrze jest sie zastanowic jak bliski byly nasz wyimaginowany swiat podczas czytania a do tego na ekranie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Renoirdaniel Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 Ja jakis czas temy przeczytałem ksiązke "24godizny" pisaną na podstawie filmu (o takim samym tytule) i powiem żę byłęm zaskoczony, gdy okazało się, że książka na podstawie filmu potrafi tak dobrze pokierować naszą wyobraźnią, że jak oglądałem film to duż osób wyglądało tak jak sobie je z opisu wyobraziłem, a i otoczneie było porównywalne :D... tak więc nie tylko mamy filmy na podstawie książek ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wesol Posted June 6, 2006 Share Posted June 6, 2006 ^^ właśnie chciałem napisać o tym samym co Daniel, będę czytał "Pojutrze" - napisane na podstawie filmu i zobaczymy czy w tę stronę działa to równie dobrze :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maskumax Posted June 7, 2006 Share Posted June 7, 2006 No tak, ale to wszystko są książki klasy B a nawet powiem X - jeśli chodzi o tematykę i styl. Miałkość i tandeta, jak harlekin. King króluje w komercyjnym gniocie, to fakt. Jest chwytliwy i łatwy w ekranizacji. Bo w zasadzie, to wszystko zależy od tego KTO taki film kreci - jak mamy do czynienia z idiota, *****em reżyserem, to nie ważne jak genialne i ponadczasowe dzieło mu dadzą - on i tak zrobi z tego lekkostrawnego stolca. Czasem zdarza się że film może być lepszy od samej książki!! Ale to jest rzadkość. Na przykład Alien –fajne to jest, polecam, książkę i film.. Ja mam regule, oglądać najpierw film, a potem ewentualnie przeczytać książkę. Bo czasem nie warto!! Jeśli chodzi o ekranizacje książkowe, to polecam Śniadanie Mistrzów - na podstawie Vonneguta. No i do kina nie chodzić!! Bo to co tam teraz puszczają, to jest poniżej godności nieoswojonej małpy!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.