Jump to content

Dzisiaj 1 kwietnia - wygraj reklamy w telemailu


marcianson
 Share

Recommended Posts

Oglaszam konkurs z okazji 1 kwietnia! Prima Aprilis! Tak tak, do zgarniecia reklamy w telemails.info

 

Musisz jedynie zapodac co najmniej 2 dowolnie wybrane kawaly, stronki, zdjecia i je tutaj podac!!!

 

Do wygrania:

1000 PTC 0.5gr/25s, 5000 wyswietlen PTP 4pkt/12s., mail do all w telemails.info - 2gr/64s., i 100 000 wyswietlen bannera!

 

Konkurs trwa do 8 kwietnia! Moga w nim brac udzial wszyscy ludzie

Link to comment
Share on other sites

No to ja zaczne...

 

Proponuję lekturę punktu 9 regulaminu forum - reklama2000

 

Wyobraź sobie, że jesteś na imprezie i sporo wypiłeś...

I musisz do kibla...

Pamiętaj że podłoga jest tylko tak pomalowana...

 

Proponuję lekturę punktu 9 regulaminu forum - reklama2000

Link to comment
Share on other sites

Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:

- Dostałem piątkę i w mordę!

- Za co dostałe piątkę?

- Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!

- A za co w mordę?!

- Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!

Tata: - Przecież to jest jeden ch...!

- Też tak powiedziałem!

 

Pyta się kumpel kumpla:

-Wiesz jak powstała Nizina Amazonki?

-Nie wiem

-Chuck Norris jak był mały bawił się łopatką

 

Chuck Norris szybciej stoi niż ty biegasz

 

Jedzie autobus z bandą *****i i nagle stają,kierowca mówi wysiadać *****e!

Wyszli i kierowca zabrał się za naprawę,nagle podchodzi jeden z *****i i śpiewa:

-Ja wiem co się zepsuło,ja wiem,ja wiem

-Spadaj do reszty i mnie nie denrwuj-Ja wiem co się zepsuło,ja wiem,ja wiem

-Spadaj do reszty i mnie nie denrwuj

-Ja wiem co się zepsuło,ja wiem,ja wiem

-No dobra powiedz co się zepsuło

-Autobus się zepsuł,autobus

 

;p;p

Link to comment
Share on other sites

Co to wszystko jest?? Przeczytałem JEDEN post z kawałami, a reszta.... ???

Pozdrawiam :)

To mniały być kawały, zdjęcia, stronki. :D

 

Ale skoro brak kawałów... Będe dawał w cytatach, bo lepiej czytelne...

 

Umarł pedalek i poszedł do nieba. Św Piotr już miał mu otwierać bramy, kiedy przez przypadek upadłu mu klucze na podłoge. Jak tylko się schylił pedałek zaczął go popychać od tylca. Święty się bardzo rozgniewał i zesłał pedałka do piekła. Po jakimś miesiącu postanowił go odwiedzić. Wchodzi do czeluści piekielnych a tam zimmmmmno jak cholera, sople lodu zwisają z sufitów, pada śnieg itd. Pyta się więc Św Piotr Belzebuba dlazcego tutaj tak ziomno. Na co on z zafrasowaną miną odpowiada: " A spróbuj sie tutaj po drewno schylić!"

Biografia O Rydzyka

 

Przychodzi baba do lekarza i mówi:

- Panie doktorze, strasznie mnie boli brzuch.

- a co pani jadła?

- śledzie.

- czy były świeże?

- nie wiem, nie otwierałam...

Przychodzi baba do lekarza i mówi.

-Pania doktorze zjem gruszke sram gruszkom, zjem jabłko, sram jabłkiem,

zjem śliwke, sram śliwką to co ja mam jeść???

- niech se pani zje *****.

Pewnego razu na Olimpiadę pojechał startujący w zapasach Jasio. ale pojechał przez przypadek, ponieważ kilkunastu zawodników przed nim miało jakieś kontuzje, a to zachorowali. wyszło na to, że nikt oprócz Jasia nie może jechać.

A na Olimpiadzie Jasio miał jeszcze większego farta. Jedną walkę wygrał walkowerem, drugą dzięki wolnemu losowi i tak dotarł do finału, w którym miał się zmierzyć z wielkim jak góra Rosjaninem, który wszystkich swoich przeciwników zwija w kabłąk.

Trener prasi Jasia: Jasio nie idź. on Cię zabije. i tak już jesteś bohaterem, masz srebrny medal, powiemy że masz kontuzję.

A Jasio jak to Polak, uparty: panie trener ja muszę, bo ja jestem Polak, mam swój honor. Idę i już

Trener poszedł do szatni, by nie widzieć tej masakry słyszy sygnał do rozpoczęcia walki, jakieś piski, krzyki i po chwili wnoszą Jasia na rękach jak bohatera, a on ściska złoty medal.

Trener patrzy na ekran, a Ruski leży nieprzytomny na macie, cały poturbowany. Pyta Jasia Jak to zrobiłeś

Panie trenerze - mówi Jasio, jak tylko się zaczęła walka, on mnie złapał i zaczął wykręcać w kabłąk, wykręca, wykręca, aż nagle patrze, a na wysokości moich oczy jaja czyjeś widzę, więc sie nie namyślałem długo i je ugryzłem z całej siły.

Trener zdziwiony pyta - i ten Ruski od tego tam leży

Panie trenerze Pan nawet nie wie jakie siły w człowieka wstępują, gdy sie we własne jaja ugryzie

 

No dobra, teraz tyle... Jak coś to PW i dopisze... :D

Link to comment
Share on other sites

Kilka dowcipów ode mnie :)

 

Przychodzi młoda kobieta do plusa.

- Mój mąż wyjechał, skończył mi się okres a nie ma kto mi załadować...

 

:)

 

Tylko Jarosław Kaczyński potrafi pocałować klamkę stojąc wyprostowany.

 

:)

 

Klimaty kibicowskie:

Na ten wyjazd szykujemy się od dawna. Pełnym składem wbijamy sie do specjala i ruszamy na wyjazd. Droga przyniosa nieco atrakcji. Na drugiej stacji PKP wyłapujemy kilku żydów jadących na zjazd do jednej z synagog i pan Henryczek oraz kleryk Józio wraz z 6-cioma ministrantami (reprezentacja składu mlodziżowego) za pomocą kropideł ( plus za akcję minus za sprzęt)obijają niewiernych. Kroimy 4 mycki które już na miejscu w Toruniu palimy. Droga mija szybko,podróż umilamy sobie popijając rumianek oraz herbatę z kopru włoskiego. Pan Tadzio przedawkował Etopirynę i omal nie zaliczył "niedojazdu". Gdy wydawało się, iż dotrzemy bez przeszkód do celu, stację przed Toruniem wybiega pięciu ickow i wymac***ąc nad głową zabitym kogutem próbuje nas zaatakować. Tym razem wypadamy większą grupą i gromnicami atakujemy wroga. Rywal ponosi klęskę (choć niektórzy z pokonanych wypierają się porazki,ale kto był ten wie). U nas pani Leokadia przez swą lekkomyslność traci moherowy beret ( proboszcz obiecał jej za to liścia... oraz jeden z kumatszych pan Rysio gubi laskę. Dochodzi też do komicznej sytuacji, gdzie organista (nawet ultrasi walczyli) gubiąc okulary nieco obija jednego z lektorów ale po chwili sytuacja się wyjaśnia.

Podczas ceremoni pozdrawiamy zodowiczów z telewizji TRWAM bluzgamy na RMF i TVN

Co do naszej liczby niech wypowiedzą się kumaci (Kościelny) po powrocie.

Pozdro Dla kumatych.

 

Ze strony jude:

Po wyjściu z Synagogi cały czas patrolujemy teren. Pijąc koszerną wódkę dodajemy sobie odwagi.

Grupa Orthodox obczaja dworzec. Dostrzegamy kilku grających na gitarze i śpiewających kleryków, lecz widząc iż nie jest to ekipa huligańska odpuszczamy, krojąc im jedynie koloratki. Wcześniej klaskamy w ręce na znak, że jesteśmy bez sprzętu. Niekumaci sądzili, że bijemy brawo za ich slowicze głosy...Beka niezła.

Jeden z nas wylukał babcię w moherowym berecie, lecz krecące się psy uniemożliwiają akcję.

Na 20 min przed przyjazdem pociągu z Rydzykami opuszczamy dworzec, gubiąc w tym momencie ogon w postaci policji i SOK-istów.

Jednak gdy pociąg wjeżdza na dworzec wyskakujemy w celu konfrontacji. Z przedziałów wysypuje się grupa Rydzyków i niehonorowo ze sprzętem (laski, kule, gromnice a nawet KROPIDŁO do czego w relacji się nie przyznają, ale zamieścimy fotki) atakuje nas. Icek zalicza laską w głowę poprzez co jest hospitalizowany. Jeden z nas wbija się do pociągu, lecz dziadek Marian barykaduje się w kiblu, na propozycję ustawki twierdzi iż ma wzdęcia i wyjść nie może.

Icek z pianą na ustach i okrzykiem "AJWAJWAAAAAJJJJJJJJJJ " kroi 2 komeszki 1 sutanne (jakos obiektywny komentator Rydzyków tego nie zauważył) oraz ampułki z winem. Niestety, babcia Hieronima zaczęła pucować się psom, poprzez co ampułki zostają skonfiskowane, Icek powinięty , na szczęście pozostałe zdobycze przejąłą Mosiek i trofea zostaną przekazane do Izraela, gdzie zawisną do gory nogami na płocie.

DEMENTI : Wbrew niektórym farmazoniarzom rydzyka, nieprawdą jest, jakoby ktoś znas porwał sztuczną szczękę babci Alince Kto ma wiedzieć ten wie...POZDRO DLA KUMATYCH !

 

Słynny Cygan :D Polecam ten filmik !

http://www.maxior.pl/?p=index&id=6421&8

Link to comment
Share on other sites

A to spamer...

 

Była zima. Szedł wróbelek i było mu bardzo zimno. Nagle nasrała na niego krowa. Ciepło zrobiło się wróbelkowi i zaczął ćwierkać. Usłyszał to jastrząb, przyleciał i zjadł wróbelka. Jakie są z tego 3 morały?

 

1. Nie każdy kto na ciebie nasra jest twoim wrogiem.

2. Kiedy siedzisz w gównie, to nie ćwierkaj.

3. Nie każdy, kto cię z ***** wyciągnie jest twoim przyjacielem.

Pewnego razu na Olimpiadę pojechał startujący w zapasach Jasio. ale pojechał przez przypadek, ponieważ kilkunastu zawodników przed nim miało jakieś kontuzje, a to zachorowali. wyszło na to, że nikt oprócz Jasia nie może jechać.

A na Olimpiadzie Jasio miał jeszcze większego farta. Jedną walkę wygrał walkowerem, drugą dzięki wolnemu losowi i tak dotarł do finału, w którym miał się zmierzyć z wielkim jak góra Rosjaninem, który wszystkich swoich przeciwników zwija w kabłąk.

Trener prasi Jasia: Jasio nie idź. on Cię zabije. i tak już jesteś bohaterem, masz srebrny medal, powiemy że masz kontuzję.

A Jasio jak to Polak, uparty: panie trener ja muszę, bo ja jestem Polak, mam swój honor. Idę i już

Trener poszedł do szatni, by nie widzieć tej masakry słyszy sygnał do rozpoczęcia walki, jakieś piski, krzyki i po chwili wnoszą Jasia na rękach jak bohatera, a on ściska złoty medal.

Trener patrzy na ekran, a Ruski leży nieprzytomny na macie, cały poturbowany. Pyta Jasia Jak to zrobiłeś

Panie trenerze - mówi Jasio, jak tylko się zaczęła walka, on mnie złapał i zaczął wykręcać w kabłąk, wykręca, wykręca, aż nagle patrze, a na wysokości moich oczy jaja czyjeś widzę, więc sie nie namyślałem długo i je ugryzłem z całej siły.

Trener zdziwiony pyta - i ten Ruski od tego tam leży

Panie trenerze Pan nawet nie wie jakie siły w człowieka wstępują, gdy sie we własne jaja ugryzie

Jak był O. Rydzyk to czemu nie Lepper??

 

Kilku chłopaków wybierało się na dyskę. Bardzo chciała z nimi pojechać dziewczyna, której bardzo śmierdziało z ust. Długo nie chcieli się zgodzić, w końcu ona obiecała im, że nie będzie się odzywać. Chłopaki tańczyli - ona nie. Różni faceci do niej startowali, prosili do tańca, a ona kiwała tylko głową, że nie.

W końcu pomyślała sobie:

- Idę tańczyć! Mam dosyć podpierania ścian. Przecież jestem na dyskotece. Mogę sie trochę poruszać i nic nie mówić.

Zaczęła tańczyć z jakimś chłopakiem. Tańczą jeden taniec, drugi, piąty... Panienka się wciąż nie odzywa. Chłopak pomyślał więc, że jest bardzo nieśmiała. Nie chciał jej speszyć i w końcu zapytał:

- Jak ci na imię?

- Renata

- O, pierdnęłaś?

- Nie!

- Znowu pierdnęłaś!

Siedzi facet w samolocie i wymiotuje do torebki.. widzacy to pasazerowie wesolo komentuja sytuacje:

- Jeszcze, jeszcze!!!

Facetowi juz przelewa sie z woreczka, widzi to stewardesa i idzie po nastepny... Gdy wraca, widzi ze facet ma pusta torebke, a wszyscy pasazerowie wymiotuja.

-No co?? Przelewalo sie, to upilem... - komentuje facet..

Prawie jak Hitler

 

Fajna droga

 

My tylko gramy w noge panie władzo

Link to comment
Share on other sites

chyba ze sto alertów.

Dostał za to ostrzeżenie.

A skoro powiedział nie klikaj to po dał ten post tutaj??

Co, żeby sobie staty podwyższyć na forum??

Prosze, żeby nikt takiego czegoś nie robił bo za to będę ostrzeżenia dawał.

 

Znalazłem pewien sposób na to= Ctrl+Alt+Delete = zamknięcie okna= Koniec głupot.

 

 

Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

Terms of Use